O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 31 stycznia 2015

Portfel Techniczny - rozliczenie na koniec stycznia 2015 r



Kończy się pierwszy miesiąc nowego 2015 roku. Wbrew oczekiwaniom nie był to miesiąc spokojny. Kolejny już Czarny Łabędź ( uwolnienie kursu CHF przez  Bank Szwajcarski ) dobrze pokazuje, z jakimi problemami przyjdzie zmierzyć się inwestorom w tym roku także na rynkach akcji.

 Czy w związku z tym odpuścić sobie na dłużej ryzykowne aktywa i skupić się na ochronie kapitału? To pytanie zadaje sobie niejeden aktywny inwestor. Doskonale pamiętam pierwszą połowę 2012 roku i nastroje, które wówczas panowały. Przeglądając komentarze czytelników z tamtego okresu na moim blogu rzeczywiście zwracał uwagę wszechogarniający pesymizm i zrezygnowanie. Aktualnie - co trochę dziwi - emocje nie mają aż takiego natężenia. Czy to znaczy, że nie ma szans na hossę ? Przeglądając ostatnio blogi finansowe generalnie również daje się zauważyć brak wiary na lepszą przyszłość naszego parkietu. W rzeczywistości analizując rynek pod kątem jego szerokości w niektórych segmentach, widać elementy dość zaawansowanego procesu akumulacji papierów wartościowych! I to jest dobra wiadomość. A wszystko to odbywa się według klasycznego wzorca, czyli w ciszy. Dobrze pasuje tu rosyjskie przysłowie, które brzmi "Tisze jediesz-dalsze budiesz". Więcej na ten temat postaram się napisać w kolejnych postach.

Tradycyjnie z końcem miesiąca rozliczam Portfel Techniczny. Całkowita stopa zwrotu od początku utworzenia portfela - czyli w okresie 27 miesięcy - wyniosła 39,4% przy wzroście WIG-u o 18,8 % - wykres. Aktualnie w portfelu znajduje się  69,3633 J.U. funduszu UniKorona Pieniężny przy cenie jednostki 200,93 zł




wtorek, 27 stycznia 2015

Blog roku 2014 - głosuj !


+

 Postanowiłem zgłosić swój blog do konkursu Blog roku 2014. Fundusze-droga do bogactwa prowadzę od ponad trzech lat, a więc stosunkowo niedługo. Od samego początku staram się nie zaśmiecać go jakimikolwiek reklamami, ponieważ prowadzę go w formie wyłącznie hobbystycznej. Chęć dzielenia się zdobytą wiedzą wynika z wewnętrznej potrzeby i w związku z tym nie ma charakteru komercyjnego. Wielokrotnie od różnych firm otrzymywałem propozycje współpracy polegającej głównie na zamieszczaniu na blogu banerów i linków. Niekiedy ciężko jest zainteresowanym firmom wytłumaczyć powód odmowy.

 Ponieważ po raz pierwszy biorę udział w takim przedsięwzięciu, to chciałbym prosić Was o oddanie na mnie głosu. Co prawda w ubiegłym roku mój blog został wymieniony w dzienniku "Parkiet" jako jeden z  Ośmiu giełdowych blogów. które warto znać , tym nie mniej pomyślałem, że tym razem poddam się także ocenie wymagających Czytelników. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że udział w konkursie traktuję jako zabawę i absolutnie nie mam żadnych konkretnych oczekiwań co do ostatecznego jego wyniku. Uwaga!  Etap głosowania rozpocznie się dnia 15-02-2015 roku o godź.15.00

Blog "Fundusze-droga do bogactwa" znajduje się pod tym linkiem :   http://blogroku.pl/2014/kategorie/fundusze-droga-do-bogactwa,bgc,blog.html

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Wskaźnik kondycji rynku - autorskie narzędzie wspomagające inwestowanie




Od dziś postanowiłem zamieszczać na blogu jeden z opracowanych przeze mnie autorskich wskaźników obrazujących rzeczywistą kondycję całego rynku. Ogólnie rzecz biorąc, należy on do grupy wskaźników tzw. szerokości rynku i pokazuje skumulowany stosunek spółek, które wchodzą w długoterminowy trend wzrostowy względem spółek wchodzących w długoterminowy trend spadkowy. Ma on za zadanie wskazywać prawdopodobieństwo wzrostów/spadków w perspektywie co najmniej kilkunastu miesięcy, a więc średnioterminowej.

Na dzień dzisiejszy wskaźnik ma dość krótką historię ponieważ obliczam go dopiero od połowy grudnia ub.roku. Jednak aktualne wskazania dość dobrze pokazują to, dlaczego nasza giełda do tej pory nie może wyrwać się z marazmu i nie naśladuje innych rosnących wokół parkietów. Odpowiada także na pytanie, dlaczego kilkudniowe dynamiczne wzrosty z początku stycznia skazane były na porażkę. 

Wskaźnik ten będzie zamieszczany na blogu co pewien czas, oczywiście uaktualniony. Czy pozwoli on przewidywać z wyprzedzeniem istotne zwroty na giełdzie? Mam taką nadzieję. Tym nie mniej chciałbym ostrzec czytelników przed korzystaniem ze wskazań indykatora przynajmniej przez jakiś czas. Zbyt krótka jeszcze historia nie pozwala stwierdzić z jakim prawdopodobieństwem jego wskazania znajdą odzwierciedlenie w prognozowaniu zachowania rynku. Myślę, że po kilku miesiącach będzie można coś więcej powiedzieć na ten temat.


sobota, 24 stycznia 2015

Złoto zabłysło !



                                                           złoto wyrażone w USD

                                                                     Investor Gold Otwarty

O prowadzonej przez dłuższy okres czasu akumulacji na złocie pisałem w ubiegłym roku kilkakrotnie ( linki do postów : tu , tu  i  w tym miejscu). Wielu komentatorów i analityków rynkowych prognozowało wówczas poziomy bliższe 1000$ niż jakikolwiek zwrot. Takie prognozy pojawiły się zwłaszcza w momencie przebicia w dół konsolidacji znajdującej się na poziomie 1200$ w październiku ubiegłego roku - wykres.

W chwili obecnej niezwykle interesująco przedstawia się wykres miesięczny funduszu Investor Gold Otwarty. Pojawiła się tu bowiem ogromna biała świeca generująca długoterminowy techniczny sygnał kupna.

Należy dodać, że w dużej mierze - oprócz zwyżki samego kruszcu - do rozmiarów świecy przyczyniło się także osłabienie złotówki względem amerykańskiej waluty.

 W komentarzu do poprzedniego postu padło pytanie o to, na jakie aktywa postawić w sytuacji rozpoczętego QE. W teorii takie zalanie rynków powinno pomagać rynkom akcyjnym w szczególności. Widać to wyraźnie zwłaszcza w ostatnim czasie w odniesieniu do parkietu niemieckiego. Jeśli chodzi o nasze rodzime Wigi, to niestety słabość polskiej giełdy bardzo wyraźnie bije po oczach i to od dłuższego już czasu.
Można odnieść wrażenie, że poważny zachodni kapitał jak dotąd omija nas szerokim łukiem. Dziwi to zwłaszcza w sytuacji rosnących dynamicznie wskaźników wyprzedzających koniunktury, takich jak PMI, CLI, a ostatnio nawet rocznej zmiany produkcji przemysłowej ( wzrost  8,4% !).

 Czym zatem w przypadku polskich aktywów interesuje się kapitał?  Myślę, że warto jest rzucić okiem na wykres znajdujący się pod tym linkiem. Oznacza to mniej więcej, że fundusze polskich obligacji mogą  okazać się dobrą inwestycją na kolejne miesiące.



czwartek, 8 stycznia 2015

Dynamiczne odbicie na indeksach - czy pora na akcje? ( pytanie retoryczne)



Czy ostatnie ożywienie na parkiecie stanowi punkt przełomowy, czy może mamy do czynienia ze zwykłym, kolejnym już odreagowaniem na indeksie WIG w ramach ponadrocznej konsolidacji ? Na takie pytanie oczywiście nikt nie jest w stanie odpowiedzieć a wszelkie analizy będą miały jak zwykle element przypadkowości.  Nie inaczej będzie i tym razem. Zamiast reagować emocjonalnie, w październikowym poście  Kiedy przyjdzie czas na misie? zaproponowałem dość prosty sposób postępowania w odniesieniu do indeksu Wig250. Jako, że od początku roku Zarząd Giełdy powrócił do poprzedniego sWig80, toteż ja również będę na nim przeprowadzał analizy najmniejszych spółek.

Jak widzimy na wykresie dla długoterminowych inwestorów grających z trendem, nie pojawił się jeszcze sygnał do zajęcia pozycji. Oscylator CCI w układzie miesięcznym nie wszedł do zielonej strefy. Dodatkowy, uzupełniający wskaźnik PAR SAR także nie wysyła sygnału zakupu. Jak pokazuje historia, znacznie bezpieczniej jest wchodzić w fundusze akcji, kiedy rośnie szansa na co najmniej kilkunastomiesięczne wzrosty. Oczywiście kosztem zakupu po wyższej cenie, ale niestety coś za coś.



Wig - rok

sWig - rok

  Jeśli zaś spojrzymy na układ techniczny indeksów Wig i sWig80 z perspektywy roku, to nie widać tu nic ekscytującego poza możliwą kontynuacją odreagowania. Zawsze warto jest postępować zgodnie z opracowanym planem niż grać, opierając się na własnych emocjach.

wtorek, 6 stycznia 2015

O potencjalnych zagrożeniach na rynkach akcji słów kilka

DAX     
NIKKEI
S&P500
WIG


     Początek  2015 roku niezbyt szczęśliwie zaczął się dla posiadaczy akcji. Wczorajsze tąpnięcia na większości indeksów wpisują się w rozgrywany od pewnego czasu scenariusz. Ogromna zmienność parkietów każe zadać pytanie o perspektywy na najbliższy  i ten nieco dalszy okres czasu. Znane są przyczyny takiego zachowania giełd. To oczywiście w głównej mierze słabnący wzrost gospodarczy w państwach strefy euro. Druga sprawa, to problem spadającej ceny ropy naftowej, co bezpośrednio łączy się z problemami gospodarczymi i finansowymi Rosji. Wreszcie trzeci powód to obawy o losy Grecji i możliwymi w związku z tym potencjalnymi zawirowaniami po ewentualnym wygraniu wyborów przez opozycyjną Syrizę.

 W związku z tym zerknijmy sobie na kilka wybranych indeksów. O S&P 500 i Nikkei 225 pisałem niedawno w postach. W przypadku rynku japońskiego analizowany scenariusz prawdopodobnie zaczyna się materializować. W przypadku USA nie wygląda to jeszcze źle, tym niemniej jak wskazuje wykres miesięczny, w ciągu półrocza negatywne tendencje mogą zacząć się realizować.

 Również ciekawie przedstawiają się dwa pozostałe indeksy, czyli niemiecki DAX i nasz WIG. Co ciekawe patrząc z dłuższej perspektywy wyglądają niemal identycznie. Wygląda na to, że przy drugim wierzchołku na obu indeksach rozgrywał się proces dystrybucji, co potwierdza niejako układ miesięczny wskaźników technicznych. Czy tym razem główne wsparcia wytrzymają? - przekonamy się wkrótce.