O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

czwartek, 19 kwietnia 2018

Nosił wilk razy kilka...


Dziś bardzo krótki wpis - na gorąco :

1. Getback negocjuje z PKO BP i PFR finansowanie kredytowo-inwestycyjne do 250 mln zł

2. PFR nie prowadzi negocjacji z Getbackiem i nie jest zainteresowany transakcją z udziałem spółki - komunikat

3. GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami Getback do godz. 17.30

4.  K. Kąkolewski odwołany z funkcji prezesa, K.W. Maynard czasowo p.o.

5. Były prezes Getbacku podtrzymuje, że rozmawiał z PKO BP i PFR ws. finansowania

6. GetBack nie wykupił od Quercus TFI obligacji o wartości 5,5 mln zł


Dokładnie przed tygodniem podałem   Niezawodny przepis na bankructwo. Pisząc o tym miałem na myśli inwestorów, którzy przetrzymując i uśredniając  taniejące akcje prowadzą z rynkiem bardzo niebezpieczną (dla siebie) grę. Wielu z nich zdaje się zapominać, że spadek wartości dowolnego instrumentu o 50% wymaga podwojenia wartości pozycji po to tylko, żeby wyjść na zero ! W praktyce jest to trudne, żeby nie powiedzieć mało prawdopodobne. Nie sądziłem wówczas, że sprawy nabiorą takiego przyśpieszenia względem samej spółki.  Powyżej zamieściłem kilka linków do sprawy firmy windykacyjnej GetBack, na której to przykładzie oparłem główną oś posta.

No cóż,  po dzisiejszym komunikacie - patrz punkt 6. sytuacja spółki znalazła się w - delikatnie mówiąc - niezbyt komfortowym położeniu. W dniu dzisiejszym szczególnie interesująco wyglądają notowania trzech notowanych na parkiecie TFI, czyli QRS,  ALI,  SKH, ale także takich banków jak Getin Noble Bank, czy Idea Bank powiązanych w dużym stopniu z obligacjami GetBack. Kilkuprocentowe spadki notowań wskazują, że niektórzy inwestorzy zaczynają brać na poważnie możliwe reperkusje, które jeszcze tydzień temu nikomu zapewne nie przyszłyby do głowy. Problem polega na tym, że w przypadku ewentualnego bankructwa mielibyśmy skalę strat na poziomie przekraczającym słynną aferę z lokatami w złoto, której twórcy gwarantowali ( w 2012 roku) oprocentowanie równe 12 procent. Od siebie dodam, że nie bardzo wierzę w takie zakończenie sprawy. Przypomnę, że poprzednia ekipa polityczna poślizgnęła się nie tylko na Amber Gold, ale także na słynnej Aferze hazardowej, że o innych pomniejszych przez wzgląd na poglądy polityczne czytelników nie wspomnę. W każdym razie kwestia spółki GetBack nie raz będzie jeszcze rozbudzała emocje inwestorów i do sprawy której postaram się wrócić niedługo.

6 komentarzy:

  1. Panie Adamie jak według Pana sprawa getbacku się rozwiąże poki co notowania zawieszone WTF?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie wygląda to zbyt dobrze, trzeba czekać na jakieś konkretne info.

      Usuń
  2. Getin bank też groszowy jak bankrut?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dzień dzisiejszy jeszcze żadna z wymienionych spółek nie jest bankrutem.

      Usuń
  3. Dzień dobry Panie Adamie ,życzę miłego weekendu majowego i oczywiście czekam na kontynuację wartościowych informacji które Pan zamieszcza na swoim blogu :).Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń